poniedziałek, 8 października 2012



Czuję się cholernie samotny. Kiedy obudziłem się dzisiejszego dnia i nieśmiało wychyliłem głowę spod ciepłej kołdry, poczułem się jakby świat zdawał się mówić mi, że lepiej dla mnie abym jednak nie wstawał. Brakuje mi ciepła. Takiego specyficznego, które dać może tylko drugi człowiek. Tu nie chodzi tylko o temperaturę bo przecież zwykły grzejnik też wtedy by się nadał. To raczej kwestia bliskości, oddechu, tego specyficznego drżenia całego ciała gdy w pobliżu jest ktoś inny. To raczej to poczucie bezpieczeństwa, którego nie da się wygenerować w inny sposób. Mocny uścisk ramion i wszystko znowu zdaje się takie oczywiste, takie normalne, takie bezpieczne. Moim życie kieruje obecnie strach. Przerażający strach o to co będzie jutro. Nie umiem tego wytłumaczyć. Są rzeczy, których nie da się opisać słowami. Są bowiem momenty kiedy czuję, że bez wyraźnego powodu od stóp aż po sam czubek głowy przechodzi mnie dreszcz. Zdecydowanie za często to czuję. To samo sprawia, że wszystko inne nagle przestaje mieć znaczenie. Zatracam się w tym i sparaliżowany szukam oparcia w kimś kogo przecież nie ma. Wewnętrznie od paru miesięcy błagam i krzyczę o pomoc. Kiedy jednak staję twarzą w twarz z kimś kto mógłby pomóc, nagle na twarzy pojawia się uśmiech i mimo, że całym sobą wyję od środka, na zewnątrz wszystko wydaje się być takie OK. Nie radzę sobie. Nie radzę z samym sobą i tym co zależy ode mnie. Najprostsze rzeczy spędzają mi sen z powiek i nie pozwalają skupić się na czymkolwiek.  Dzisiaj chce mi się płakać – i nie umiem. 

3 komentarze:

  1. Błagam, nie płacz już, nie smuć się już, bo mi się udziela...
    http://www.youtube.com/watch?v=J9pEUK8sJks

    OdpowiedzUsuń
  2. przecież napisałem, że nie umiem - jedno wyklucza drugie

    OdpowiedzUsuń
  3. 'Nie, nie jesteś sam. Czasami tylko zdaje się, że znika cały świat. Ja też czasami budzę się i nie dostrzegam dnia.

    Miłość jest trudna bo chcemy tylko brać. Więc nie opieraj się gdy będziesz czuł, że możesz dać.

    Strach ogranicza, krępuje każdy ruch. Więc go nie słuchaj, a zdarzy się niejeden cud. Nie jesteś sam.'

    OdpowiedzUsuń